Oglądałam w telewizji śniadaniowej wywiad z Jurkiem Owsiakiem. Jak zwykle musi udowadniać, że nie jest wielbłądem. Podobno jego działalność to dzieło szatana!? Jeśli szatan jest tak dobry, współczujący, myślący o innych, pomagający, to chyba coś tu nie tak. I może czas zmienić religię.
Nie rozumiem ludzi. U nas jak zwykle –
nic nie robisz jest źle, robisz coś – też jest źle. Czy ktoś się zastanawia, że
dzięki Jurkowi mamy sprzęt, że nasze dzieci leżące w szpitalach mają szansą na
szybką diagnostykę i lepsze leczenie? Że w naszym biednym państwie ktoś myśli o
chorych ludziach? Tych najmłodszych i tych najstarszych?
Jednak pewnym ludziom żadne
tłumaczenia, żadne pokontrolne dokumenty, wyjaśnienia urzędów, ministerstw i
Bóg wie kogo jeszcze nie wystarczą. Oni wiedzą lepiej-Owsiak zarabia wielkie
pieniądze i tyle.
A nawet jeśli? To co? Ale ileś forsy
idzie jednak na sprzęt, na profilaktykę, na pomoc. I to jest wg mnie
najważniejsze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz