Wiosna w rozkwicie, a ja znów kierunek szpital... Może tylko na dwa tygodnie....
Niby normalnie funkcjonuję, ale czuję, że coraz ciężej mi się oddycha, jakbym w piersi miała kamień. Nie pomagają inhalacje, a kaszel bardzo męczy, a nie przynosi efektów... Solidna dawka antybiotyku dożylnie plus dodatki, powinna mnie postawić na nogi, o ile oczywiście nie przyplącze się żadna infekcja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz